900 tys. zł zadośćuczynienia, 9,5 tys. zł odszkodowania i rentę w wysokości 4,8 tys. zł przyznał w środę Sąd Apelacyjny w Krakowie rodzinie 11-letniego niepełnosprawnego chłopca, którego kalectwo spowodowały błędy popełnione podczas odbierania porodu.
Zadośćuczynienie i odszkodowanie razem z odsetkami oraz rentę płacić mają solidarnie szpital w Olkuszu oraz ówczesny zastępca oddziału ginekologiczno-położniczego Władysław S. Tym samym Sąd Apelacyjny utrzymał w mocy wyrok, jaki zapadł w tej sprawie przed Sądem Okręgowym w Krakowie we wrześniu ub. roku. Od wyroku odwoływali się pozwani. Sąd Apelacyjny uznał w środę, że ich argumenty są nieuzasadnione, a rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji „jest w pełni trafne”.
Wyrok jest prawomocny. Opiera się na ustaleniach, że błędy popełnione podczas porodu, a w szczególności nieprzeprowadzenie zabiegu cesarskiego cięcia, spowodowały trwałe kalectwo chłopca. Dziecko, urodzone z ciężkim porażeniem mózgowym, jest w 95 proc. niepełnosprawne i wymaga leczenia: nie widzi, nie słyszy, nie chodzi, cierpi na padaczkę….
źródło: http://krakow.gazeta.pl