Pracownik samorządowy, który został bezprawnie zwolniony tuż przed nabyciem prawa do emerytury, a następnie zasadzono mu odszkodowanie zamiast przywrócenia do pracy, nie traci odprawy emerytalnej.
Powiatowy urząd pracy wypowiedział pracownikowi umowę ze skutkiem na 30 września 2008 r. Od tej decyzji zwolniony odwołał się do sądu I instancji i zażądał uznania otrzymanego wypowiedzenia za bezskuteczne. Jednak na rozprawie zmienił roszczenie i domagał się odszkodowania z tytułu wadliwego wypowiedzenia umowy o pracę w kwocie 15,3 tys. zł. Sąd I instancji oddalił żądanie. Wyrok ten, po rozpoznaniu przez sąd apelacyjny, został zmieniony i skarżącemu zostało przyznane odszkodowanie.
Zwolniony na podstawie tego wyroku domagał się też przed sądem I instancji zasądzenia od pracodawcy odprawy emerytalnej w wysokości sześciokrotnego wynagrodzenia za pracę. Sąd uznał, że skoro osiągnął on wiek emerytalny dopiero 15 listopada 2008 r., czyli już po ustaniu stosunku pracy (30 września 2008 r.), to nie przysługiwała mu odprawa. Sąd tłumaczy, że treść prawomocnego orzeczenia zasądzającego na rzecz zwolnionego odszkodowanie z tytułu wadliwego wypowiedzenia umowy o pracę nie spowodowała zmiany daty rozwiązania stosunku pracy. Dlatego trzeba uznać, że nie ma podstaw prawnych do nabycia przez zwolnionego prawa do odprawy.
Źródło: http://praca.gazetaprawna.pl/orzeczenia/563802,odszkodowanie_nie_pozbawia_odprawy_emerytalnej.html