Jeśli mieszkasz w pobliżu lotniska, możesz dostać sowite odszkodowanie za hałas, który powodują samoloty. Porty może to kosztować nawet kilkaset milionów złotych, a wypłaty zaczną się jeszcze w tym roku
Polskie lotniska rozbudowują się na potęgę, a największy pośpiech widać w miastach, które będą gospodarzami Euro 2012 – w Warszawie, Gdańsku, Poznaniu i we Wrocławiu. W infrastrukturę inwestują też w Katowicach, Bydgoszczy i Rzeszowie.
Jak zapowiedział premier Donald Tusk, do 2015 r. na modernizację najważniejszych lotnisk wydane zostanie 5 mld zł. Według Urzędu Lotnictwa Cywilnego w 2011 r. polskie lotniska obsłużą ponad 21 mln pasażerów, a potem co roku liczba ta ma rosnąć o blisko 5,5 proc. – aż do 58 mln w 2030 r.
Na lotniskach zwiększy się więc ruch, a w konsekwencji także hałas dla okolicznych mieszkańców. Zgodnie z prawem w strefie, gdzie normy hałasu są przekraczane (głównie tam, gdzie samoloty wznoszą się po starcie i podchodzą do lądowania), trzeba utworzyć tzw. obszar ograniczonego użytkowania. Obowiązują w niej różne obostrzenia dotyczące np. budowy szkół i szpitali.
W Warszawie o odszkodowania będzie mogło starać się aż 300 tys. osób. Trzeba jednak samemu się po nie zgłosić i zapłacić za ekspertyzę biegłego….
Źródło: Gazeta Wyborcza